Archiwum 22 grudnia 2005


gru 22 2005 WYZNANIE
Komentarze: 5

Ech życie! Nigdy człowiekowi nie dogodzi… płakałam, że mnie nikt nie kocha… chwilkę temu zadzwonił znajomy i wyznał mi miłość, jest w stanie w każdej chwili przyjechać do mnie, wystarczy jedno moje słowo, chce spędzić ze mną sylwestra… powinnam się cieszyć, a ja nie wiem co zrobić… chyba muszę się z tym przespać, ale jak tu zasnąć… ksiądz dzisiaj podczas spowiedzi poradził mi abym szła na żywioł, nie przejmowała się niepotrzebnie tyloma sprawami, nie denerwowała się… trzeba się zastosować!

kasjopeja : :