Archiwum 14 sierpnia 2005


sie 14 2005 GLOBALNA SIEĆ
Komentarze: 3

Ten dość dziwny dzień się już kończy, niestety :-(((...

 

Znowu w moim sercu zagościła MIŁOŚĆ, w końcu zdobyłam się na odwagę podejść do kratek konfesjonału. Teraz słońce świeci jaśniej, gwiazdy piękniej wyglądają na niebie…

 

Szukałam współlokatorki w Krakowie, umieściłam ogłoszenie na Internecie, zgłosiła się pewna dziewczyna… Mam już mieszkanie, takie jak chciałam, tam gdzie chciałam…

 

Jak mi ktoś powie, że Internet jest wielka siecią, to nie uwierzę w to… Około miesiąc temu poznałam na Internecie pewnego bardzo sympatycznego i inteligentnego mężczyznę. Chłopak bardzo chciał się spotkać, a ja wciąż odmawiałam. Dzisiaj okazało się, że On jest moim kuzynem. Hmmm… nie miałam jeszcze okazji Go poznać, jutro będę taka miała – przyjeżdża do mnie.

Przypomniałam sobie moją rozmowę z babcią sprzed ok. 2 tygodni, jak to babci żaliłam się, że nie znam nawet połowy rodziny… Zaczynam ich poznawać – kolejny powód do radości, kolejne spełnione marzenie…

 

Dzisiaj czuję, że jestem dzieckiem szczęścia. Tyle marzeń spełnionych w ciągu jednego dnia. Zaczynam się zastanawiać, czy oby na pewno ja na to zasłużyłam. Hmmm… niby czym miałam zasłużyć? Moim lenistwem, brakiem tolerancji, itp…itd…???

 

Panie Dziękuję Ci… :-)))

 

kasjopeja : :
sie 14 2005 NADZIEJA
Komentarze: 3

Nie znalazłam wczoraj mieszkania. Hmmm… ale nie tracę jeszcze nadziei.

Coraz częściej po mojej głowie plącze się myśl, ze z powodu braku lokum będę musiała zrezygnować ze studiów. Staram się nawet o tym nie myśleć, ale to jest silniejsze…

Pozostaje nadzieja…

By żyć - nie żywiąc ławic pętaków
I nadaremno nie wzywać nieba -
Trzeba wciąż żywić nadzieję jakąś,
Wbrew sobie - sobą żywić ją trzeba
.”

 

kasjopeja : :