WIECZÓR
Komentarze: 7
Minęła kolejna niedziela… Dzień bezczynności… Komputer - książka – denerwowanie rodziców – rozmyślanie… i tak w kółko… z nudów już nawet oglądałam z rodzicami programy typu „Europa da się lubić”…
Do tego wieczór spędzony w domu… Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje, ale okropnie się czuję gdy przychodzi wieczór, a ja mam siedzieć sama w domu… Wolne od szkoły mam już od początku maja – do tej pory jakoś nie przeszkadzała mi samotność - teraz nie mogę wytrzymać… Taki stan utrzymuje się już od tygodnia… może to strach przed tym co mnie czeka… siedząc sama w domu zaczynam rozmyślać… boje się tych myśli, one mnie przytłaczają…
Zawsze udawało mi się kogoś wyciągnąć z domu… dzisiaj niestety nie… zaraz trzeba będzie iść spać… ale czy zasnę?
Dodaj komentarz