wrz 04 2005

WIECZÓR


Komentarze: 7

Minęła kolejna niedziela… Dzień bezczynności… Komputer -  książka – denerwowanie rodziców – rozmyślanie… i tak w kółko… z nudów już nawet oglądałam z rodzicami programy typu „Europa da się lubić”…

Do tego wieczór spędzony w domu… Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje, ale okropnie się czuję gdy przychodzi wieczór, a ja mam siedzieć sama w domu… Wolne od szkoły mam już od początku maja – do tej pory jakoś nie przeszkadzała mi samotność -  teraz nie mogę wytrzymać… Taki stan utrzymuje się już od tygodnia… może to strach przed tym co mnie czeka… siedząc sama w domu zaczynam rozmyślać… boje się tych myśli, one mnie przytłaczają…

Zawsze udawało mi się kogoś wyciągnąć z domu… dzisiaj niestety nie… zaraz trzeba będzie iść spać… ale czy zasnę?

 

kasjopeja : :
05 września 2005, 14:49
Zaśniesz/zasnęłaś...wiesz co jest dobre na takie wieczory? Całkowite poświęceniu się czemuś-tylko książce, tylko muzyce. Bez myślenia o czymś. Rejestrujesz, że czytasz albo, że słuchasz. Gasisz swiatło, powtarzasz ostatnie dźwięki i śpisz. Jest jeszcze jeden dobry sposób, nie chcę go narzucać, zresztą to tylko Twoje sprawa...zawsze można wtedy z Tatą porozmawiać o dniu, który był, oddać Mu go i zasnąć.
05 września 2005, 13:24
Wiem co czujesz, wiem doskonale. Przerabialam to samo, tylko, ze wczesniej... Teraz po prostu jestem troche bardziej zajeta, ale gdyby nie to, to moje wieczory wygladalyby jak Twoje. Zreszta... Tak wlasnie wygladaly przez te niecale pol roku...
05 września 2005, 10:21
Ja z natury jestem samotniczką, nie lubię tłumów... ale teraz przed wyjazdem do Krakowa boje się samotności... boje sie tego, że w tak wielkim mieście nie bedę miała nikogo...
05 września 2005, 08:37
Samotność, gdy nie jest się samemu...
05 września 2005, 00:52
A wiec jestem Twoim przeciwienstwem... w mrokach nocy i ciszy samotnosci odnajduje zawsze spokoj i skupienie. Lubie te chwile. Moze tez sproboj je polubic... albo postaraj sie zasnac, bo gdy sie obudzisz bedzie juz nowy dzien i moze zle mysli znikna w promieniach slonca. Pozdrawiam.
cici
04 września 2005, 23:13
tez nie lubie samotnosci...:/
o_t_e
04 września 2005, 22:53
...oby... bo jutro wstanie nowy dzień... i trzeba zrobić wszystko żeby był lepszy... a do tego potrzeba siły... więc dobranoc:)...

Dodaj komentarz