sie 30 2005

ZMIANY


Komentarze: 6

Spałam dziś w nocy tylko 3 godziny… czasem wydaje mi się, że za dużo myślę o tym co było, czy co będzie… po co mi to? Hmmm… chyba tylko po to żeby nie móc spokojnie zasnąć... wczoraj znowu w nocy myślałam o kuzynie… w kółko tez chodziło mi pewno zdanie: „Decyzja oswojenia niesie z sobą ryzyko łez…”

Wczoraj przyjaciel mi powiedział, że może mi dać tylko przyjaźń, nic więcej… A ja wciąż się łudziłam, że może jednak… hmmm jednak nie… To właśnie On wskazał mi rozdział „Małego Księcia” o oswajaniu… On mnie oswoił… stworzył więzy… a co będzie teraz? Wie to tylko Bóg…

 

Internet – co on mi dał? Na myśl przychodzi mi tylko rozczarowanie… poznałam wielu interesujących ludzi przez Internet, niektóre znajomości przeniosłam do rzeczywistości… ale przez wszystkie te osoby w jakiś sposób cierpiałam…

Rafał – tzw. „pokrewna dusza” mężczyzna starszy ode mnie o 16 lat, ale potrafiłam tylko z Nim siedzieć całą noc i rozmawiać… znajomość trwała dość krótko, On zniknął z dnia na dzień bez słowa… ale wciąż Go pamiętam..

Andrzej – byłam z Nim na 100dnówce… wyjeżdża do Stanów w  październiku… mieliśmy się spotkać pod koniec września kiedy wróci z Francji… ale mnie już nie będzie…

Grzesiek – kuzyn – to przez Niego nie mogę spać…

Przyjaciel – nauczył mnie jak patrzeć na świat, na siebie, pokazał mi jak cieszyć się z każdej chwili, jak dziękować Panu… Czy go teraz stracę? Wielka niewiadoma…

 

Wielkimi krokami zbliża się mój wyjazd na studia… Przeraża mnie myśl, że będę wracać do domu raz w miesiącu, a może i rzadziej… Zupełne sama w obcym mieście… ale kto sobie poradzi jak nie ja? Jakoś będę musiała żyć…

 

Wkraczam w nowe życie… Nie chce już więcej mieć takich chwil załamania jak ostatnio… Chce być silniejsza, potrafić zawsze iść z podniesionym czołem… Symbolem tych zmian u mnie jest zmiana koloru włosów (oczywiście tylko chwilowa)… wiem, że to głupie, dziecinne, ale może właśnie tego mi było trzeba… dokonać jakiejś zmiany…

kasjopeja : :
30 sierpnia 2005, 20:07
a ja wierzę w przyjaźń między mężczyzną a kobietą, może dlatego, że moim najlepsiejszym przyjacielem jest właście chłopak ;)no może poza Anią :P
30 sierpnia 2005, 20:05
\"bądź silna, a jeśli nie jesteś to udawaj, że jesteś. Nikt nie dostrzeże różnicy\"
safety.pin
30 sierpnia 2005, 18:53
skoro sam pokazal to pamieta tez ze \'stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiles...\' nie..?
30 sierpnia 2005, 16:45
Będzie dobrze. Musi być przecież :) Zaczynamy od nowa i to też jest pozytywny aspekt tego wszystkiego :) Wyobrażasz sobie? Zupełnie nowe życie! Nowe możliwości! Nowi ludzie! Może być fantastycznie :) Tylko trochę nadziei... :)
deity
30 sierpnia 2005, 16:25
Jestesmy w tym samym etapie zycie. Tez mnie to wszystko przerazalo, ale teraz juz jest dobrze. Zmiany sa lekarstwem na to zle w codziennosci... szansa na zupelnie nowe zycie nie zdaza sie kazdego dnia i nie kazedemu... mamy to szczescie... ciesz sie tym!!
30 sierpnia 2005, 16:24
tez tak mam :/
zdanie skojarzylo mi sie z książką \"Mały Książę\" ;)
o! Więc to jest z \"Małego...\" :D / Podobno nie ma przyjaźni pomiędzy kobietą, a mężczyzną
Jeszcze nie spotkalam nikogo poznanego przez internet [ale mam nadzieje, ze pewną osobę spotkam ;)]
Mnie przeraza mysl roku maturalnego! brrr
A na jaki zmienilas? :)

Dodaj komentarz